Pomóż nam monitorować sądy i media!
Czujesz złość czytając o maltretowanych zwierzętach? Chce Ci się płakać, gdy widzisz zdjęcia zagłodzonych, bitych, poranionych zwierząt? Masz dość lekceważenia przez sądy i organy ścigania przestępstw na zwierzętach? Chcesz by prawo chroniło zwierzęta? By osoby krzywdzące zwierzęta były karane adekwatnie do swojego czynu?
Nie bądź bezradny/na! Wybierz sprawczość i przekuj frustrację w konstruktywne działanie – zgłoś się do nas i działaj dla zwierząt!
Zostań jawnym/ną obserwatorem/rką społecznym/ą, uczestnicz w rozprawach i monitoruj działalność sądów (oczywiście w zależności od rozwoju sytuacji epidemiologicznej) albo prowadź monitoring mediów wyszukując informację o przemocy wobec zwierząt!
Wypełnij formularz – zgłoś się już dziś! Zrób to dla zwierząt!
Kogo szukamy?
- osób aktywnych, empatycznych, społecznie zaangażowanych, z całej Polski
- mogących poświęcić 2-3 godziny miesięcznie by monitorować sprawy sądowe trafiające na wokandy sądów rejonowych lub prowadzić monitoring mediów w Internecie
Co oferujemy?
- szkolenie w formie e-learningu nt. organizacji prawnej ochrony zwierząt i prowadzenie działań strażniczych w tym zakresie (+ zaświadczenie o odbyciu szkolenia)
- szkolenie w formie e-learningu dotyczące aktywistycznego well-being i przeciwdziałania wypaleniu aktywistycznemu (+ zaświadczenie o odbyciu szkolenia)
- referencje/informacje o odbytych praktykach (dla studentów/tek)
- satysfakcję i możliwość działania dla zmiany losu milionów zwierząt w Polsce.
Zwierzętom należą się prawa i ochrona. Już czas by sędziowie, prokuratorzy i policjanci to zrozumieli. To także czas, by wreszcie władze potraktowały poważnie kwestię prawnej ochrony zwierząt. Pomóż nam w tym, zróbmy to razem dla zwierząt!
Zgłoszenia
Wypełnij formularz zgłoszeniowy do 14 marca 2021, do godz. 23.59 roku i stań po stronie zwierząt razem z nami!
Projekt „Mają prawa? Sprawdzamy” realizowany jest dzięki dotacji otrzymanej w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy.
Gdy chcą nam zabronić karmienia zwierząt…
Wiele osób pyta nas, czy ktoś – sąsiedzi, spółdzielnia mieszkaniowa albo ogródki działkowe – mogą zakazać dokarmiania zwierząt: wolno żyjących kotów, ptaków lub innych. Wiele osób zgłasza się do nas z problemami związanymi właśnie z dokarmianiem zwierząt, wiele z nich spotyka się z agresją, złośliwością, a także w sytuacjach ekstremalnych doświadcza utraty dokarmianych podopiecznych.
W polskim prawie nie istnieje zapis, który bezpośrednio zabrania dokarmiania zwierząt, dlatego nie można takich działań zabronić ani za nie karać.
Zazwyczaj przeciwnicy dokarmiania zwierząt powołują się na przepisy porządkowe spółdzielni lub wspólnot mieszkaniowych, bywa, że również na art. 145 Kodeksu wykroczeń (Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.).
Należy zauważyć, że w przypadku wprowadzenia przez spółdzielnie lub wspólnoty zakazu dokarmiania zwierząt, podmioty te powinny wskazać miejsca przeznaczone do dokarmiania. A jeśli tego nie uczyniły, należy wystąpić z wnioskiem o wyznaczenie takich miejsc.
Jednocześnie należy pamiętać, że wszelkiego typu regulaminy wewnętrzne nie mogą być traktowane jako nadrzędne w stosunku do Ustawy o ochronie zwierząt lub poszczególnych rozporządzeń, a tym samym regulamin nie może naruszać prawa zwierząt do wolnego życia.
Taką interpretację potwierdził w 2016 roku wyrok sądu. Chodziło o odebranie pani Ewie Łazowskiej z Teofilowa działki na terenie ROD za dokarmianie kotów wolno żyjących.
Szeroko o problemie dokarmiania kotów na terenie ogródków działkowych (który ma jednak przełożenie też na inne zwierzęta) pisze Karolina Kuszlewicz, adwokatka, autorka książki „Prawa zwierząt. Praktyczny poradnik” oraz autorka bloga W imieniu zwierząt i przyrody – głosem adwokata. Wskazuje ona, że zwierzęta nieudomowione żyją w warunkach niezależnych od człowieka, nie są przez niego utrzymywane, a jedynie wspomagane i zakaz utrzymywania zwierząt oraz dokarmiania ich na terenie ROD może, co najwyżej, dotyczyć psów i kotów posiadających właściciela. Karolina Kuszlewicz podkreśla, że zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt zwierzęta wolno żyjące stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu. Z dokładną analizą tego zagadnienia przez Karolinę Kuszlewicz możecie się zapoznać na stronie jej bloga.
Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt (art. 6 punkt 1a i 2 podpunkt 9, art. 35 punkt 1a, 2) złośliwe strasznie zwierząt jest traktowane jako przestępstwo znęcania się nad zwierzętami, a za przestępstwo uznaje się również niezapewnienie zwierzęciu jedzenia, wody, leczenia. Dlatego, jak podaje Gazeta Prawna:
wyłapywanie, płoszenie, przeszkadzanie w karmieniu jest kwalifikowane jako znęcanie się. Natomiast za zniszczenie mienia, np. kociej budki, są konkretne konsekwencje, wynikające zarówno z kodeksu karnego, jak i cywilnego. Po zebraniu materiału dowodowego takie sprawy powinny być kierowane na policję.
Dokarmiając zwierzęta, warto trzymać się kilku podstawowych zasad:
- Karmienie powinno odbywać się w miejscach ustronnych i bezpiecznych dla zwierząt, najlepiej w godzinach małego natężenia ruchu drogowego.
- W celu uniknięcia problemów warto karmić zwierzęta poza terenem spornym.
- Dobrym rozwiązaniem jest stawianie pokarmu na tacy, plandece lub czymś podobnym, a po zakończeniu dokarmiania zwierząt zabranie przedmiotu wraz z resztkami jedzenia ze sobą.
- Należy utrzymywać miejsca karmienia w czystości i porządku, nie tylko po to, by uniknąć oskarżeń o zaśmiecanie, ale przede wszystkim ze względu na zdrowie i dobrostan zwierząt.
- Zwierzętom należy podawać pokarm dostosowany do ich gatunku i potrzeb żywieniowych. Niech to będą produkty pełnowartościowe, a nie zalegające resztki z obiadu czy zapleśniały chleb.
- W sytuacji, gdy wspólnota lub spółdzielnia wprowadziła zakaz dokarmiania, a nie wyznaczyła miejsc do tego przeznaczonych, warto wystąpić o wyznaczenie takiego miejsca lub miejsc. W przypadku, gdy takie miejsce nie zostanie ustalone, a spółdzielnia będzie w dalszym ciągu utrudniała dokarmianie, należy zawiadomić policję o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, powołując się na Ustawę o ochronie zwierząt – art. 35 punkt 1a, 2. W naszym poradniku możecie sprawdzić jak to zrobić.
Fundacja Czarna Owca Pana Kota
Po co zwierzętom zmiana prawa?
Dlaczego chcemy zmiany prawa? Bo ta zmiana jest potrzebna. Bo zwierzęta jej potrzebują. Bo zwierzęta zasługują na szacunek. Bo ludzie, którzy krzywdzą zwierzęta* powinni się bać sprawiedliwej kary. Bo sprawcy i sprawczynie nie mogą czuć się dłużej bezkarni. Bo jak wynika z prowadzonego wspólnie ze Stowarzyszeniem Ekostraż monitoringu wymiaru sprawiedliwości i Policji w obecnym brzmieniu Ustawa o ochronie zwierząt po prostu nie działa!
Dlatego opracowaliśmy petycję do Ministra Sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobro: www.petycja.czarnaowca.org , dlatego też podejmujemy cały czas działania na rzecz zmiany: prezentujemy wyniki naszego monitoringu i zachęcamy do wsparcia naszych postulatów. Razem ze Stowarzyszeniem Ekostraż i Fundacją Zwierzęta Krakowa przekonaliśmy już do nich Prokuraturę Krajową. Dlatego wysyłamy nasz raport z monitoringu i rekomendacje do wszystkich decyzyjnych osób, które mają wpływ na zmiany.
Robimy to dla zwierząt!
Co nie działa w obecnie obowiązującej Ustawie?
– dużym problemem jest to, że większość spraw prowadzonych przez prokuratury ostatecznie jest umarzana ze względu na wadliwe zapisy ustawy. Zaledwie 19% wszystkich spraw kończy się w sądzie.
– większość wyroków to wyroki pozbawienia wolności w dodatku orzekane w zawieszeniu (aż 86%).
– nawet najbrutalniejsze przestępstwa nie są właściwie karane – większość z nich została ukarana wyrokami pozbawienia wolności w zawieszeniu nawet za spalenie kota w piecu centralnego ogrzewania, tłuczenie fretką o ścianę, głodzenie zwierząt gospodarskich, czy gwałcenie zwierząt domowych i gospodarskich!
– sądy rzadko korzystały z orzekania środków karnych takich jak odebranie zwierzęcia, zakaz posiadania zwierzęcia czy orzeczenie nawiązki na rzecz organizacji pomagających zwierzętom.
Nasza petycja i wizja zmian różni się od większości petycji – choćby dlatego, że dokładnie wiemy jak powinny wyglądać zmiany, opieramy się na twardych danych zebranych podczas prowadzonego przez nas monitoringu.
Nasza petycja jest skierowana do Ministra Sprawiedliwości, bo ma on realną możliwość zmiany tej Ustawy w przeciwieństwie np. do petycji kierowanych do Prezydenta kraju czy Premiera. Takie petycje są bardziej apelami, niż faktycznie mogą coś zmienić.
Uważamy, że największym problemem jest wysoki odsetek umorzeń i orzekanie kar, które nie są dotkliwe dla sprawców. Dlatego najważniejsze jest zwiększenie dolegliwości orzekanych kar. Wśród 897 spraw sądowych, które monitorowaliśmy znalazły się sprawy dotyczące tych samych osób. Dostawały one wyrok w zawieszeniu za znęcanie się nad zwierzęciem, po czym ponownie były oskarżane o to samo. I znów otrzymywały wyrok w zawieszeniu. Kara musi odstraszać i edukować. Kara w zawieszeniu nie spełnia tej funkcji! Dobrym rozwiązaniem są kary wolnościowe – dolegliwe dla skazanych. Należy zobowiązywać sprawców do wykonywania kontrolowanej, nieodpłatnej pracy, orzekać dotkliwe grzywny czy nawiązki, tak by skazani musieli wpłacić pieniądze na działania organizacji pomagających zwierzętom.
Co proponujemy?
1. Sporządzenie jednoznacznego spisu zachowań niedozwolonych wobec zwierząt.
2. Wprowadzenie odpowiedzialności karnej dla osób działających zarówno w zamiarze bezpośrednim jak i ewentualnym. Obecnie karane są tylko osoby, które skrzywdziły zwierzę działając w zamiarze bezpośrednim. O co chodzi? Zamiar bezpośredni to uczynienie krzywdy w sposób zaplanowany np. ktoś zaplanował, że wyrzuci psa przez okno. Zamiar ewentualny to skrzywdzenie zwierzęcia w sposób nieplanowany np. przez brak wiedzy, niedbalstwo, ignorowanie potrzeb zwierząt albo przy realizacji innego zamiaru. Przykład: ktoś zostawia zwierzę zamknięte w mieszkaniu bez wody i jedzenia i wyjeżdża na wakacje, zwierzę umiera. Obecnie ta osoba nie zostanie ukarana, bo nie planowała skrzywdzenia zwierzęcia, chciała tylko wyjechać na wakacje. Albo ktoś włamuje się do mieszkania, oprócz kradzieży dotkliwie rani zwierzę, które tam się znajdowało. Celem nie było znęcanie się nad zwierzęciem, tylko kradzież, dlatego zostaje skazany tylko za nią. Chcemy, by w takiej sytuacji osoby takie ponosiły konsekwencje swoich działań, i oczywiście zostały ukarane adekwatnie do krzywdy wyrządzonej zwierzęciu.
3. Podniesienie wysokości kar za przestępstwa wobec zwierząt i zróżnicowanie ich wysokości w zależności od zamiaru sprawcy (zamiar ewentualny, bezpośredni).
4. Orzekanie kar wolnościowych, które są dolegliwe dla sprawców – takich jak wysokie grzywny, ograniczenie wolności poprzez kontrolowaną i nieodpłatną pracę społecznie pożyteczną, nakładanie nawiązek na rzecz organizacji prozwierzęcych zamiast kar pozbawienia wolności w zawieszeniu, które nie są dotkliwe ani edukujące dla sprawców.
5. Zwiększenie wykorzystania w orzecznictwie sądowym nawiązek dla organizacji prozwierzęcych, tak by osoba krzywdząca zwierzę musiała przekazać pieniądze na działania ratujące życie i zdrowie zwierząt.
➡ Podpisz naszą petycję: www.petycja.czarnaowca.org, udostępnij w mediach społecznościowych, powiedź o niej znajomym – potrzebujemy zebrać 25 tys. podpisów!
➡ Wesprzyj prowadzone przez nas działania na rzecz zmiany Ustawy (wysyłki raportów, dokumentów, przejazdy na spotkania w sprawie zmiany Ustawy, działania promocyjne i informacyjne) poprzez wpłatę darowizny: www.czarnaowca.org/wspieram. U nas żadna złotówka się nie marnuje!
Pomóż nam zmienić los zwierząt w Polsce! Tylko z Twoim wsparciem się to nam uda!
Fundacja Czarna Owca Pana Kota
* krzywdzą zwierzęta tylko w nielegalny sposób tzn. maltretują. Legalna krzywda tzn. hodowla zwierząt na jedzenie i później zabijanie ich w rzeźniach, hodowla zwierząt na futra, zwierzęta wykorzystywane w laboratoriach podczas testów i badań, zwierzęta zabijanie podczas polowań jest dozwolona przez polskie prawo.